Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mucha321
SZCZUROWŁADNA ADM-KA
Dołączył: 21 Lip 2010
Posty: 1063
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Grodków / Stary Grodków Płeć: Pani
|
Wysłany: Wto 13:24, 13 Wrz 2011 Temat postu: "DZIWNE" JĄDRO |
|
|
Napisała do mnie na innym Forum na PW pewna osoba, ale nie potrafię pomóc.
"Cześć,
zapytam Cię jako doświadczoną osobę. Czy u samców jedno jąderko może się zmniejszać i powiększać? Tak momentalnie? Jedno jest normalne a drugie prócz zwykłego rozmiaru ma taki jakby dodatek, który czasem się pojawia a czasem opada. Będę u wetki dopiero w piątek,a teraz się zastanawiam czy to może być jakiś guzek czy co "
I tutaj filmik
http://www.youtube.com/watch?v=4twcfCIumC0
Krwiak?
Ratt, pomożesz?
Ostatnio zmieniony przez Mucha321 dnia Wto 13:30, 13 Wrz 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
mikanek
OSESEK
Dołączył: 13 Wrz 2011
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa (prawie) Płeć: Pani
|
Wysłany: Pią 14:20, 16 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Sprawa się wyjaśniła, to wystające "coś" to po prostu jądro, które Rysiek czasem wciąga, a drugie jąderko nie do końca się zstąpiło i widać tylko jego połowę Niestety to może uniemożliwić kastrację Rysia
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mucha321
SZCZUROWŁADNA ADM-KA
Dołączył: 21 Lip 2010
Posty: 1063
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Grodków / Stary Grodków Płeć: Pani
|
Wysłany: Sob 14:54, 17 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
o widzisz. W sumie dobrze, że to nie żaden krwiak, ale z drugiej strony kastracja to szansa na życie w stadku. i co teraz z Rysiem?
|
|
Powrót do góry |
|
|
mikanek
OSESEK
Dołączył: 13 Wrz 2011
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa (prawie) Płeć: Pani
|
Wysłany: Sob 15:21, 17 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Na razie leczymy skórę, tuczymy, walczymy o normalne bobki, obserwujemy to jąderko i socjalizujemy, bo Rysiu nie jest przyzwyczajony do dotyku - podniesienie go kończy się dziabem No i do końca nie ma pewności w jakim wieku jest Rysiek i czy wytrzymałby zabieg kastracji (jeśli to jąderko wyjdzie). Pewnie za jakiś czas będę myślała o towarzystwie dla niego, chociaż sama się zastanawiam czy szczur, który nigdy nie widział drugiego szczura zaakceptuje kolegę
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rattatuja
SZCZUROUCZEK
Dołączył: 08 Sie 2010
Posty: 103
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lwów
|
Wysłany: Pią 9:38, 23 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
W przypadku kiedy jądro nie zstąpiło lub zstąpiło częściowo, KONIECZNA jest kastracja. Na zabieg kastracji najlepiej udać się do lekarza, który ma pojęcie o chirurgii (najlepiej do spec. chirurga).
Ostatnio zmieniony przez Rattatuja dnia Pią 9:39, 23 Wrz 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Svale
ZAWODOSZCZUREX
Dołączył: 22 Paź 2010
Posty: 726
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zewsząd Płeć: Pani
|
Wysłany: Pią 10:18, 23 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Jeśli masz blisko do Wrocławia, naprawdę polecam Piaseckiego.
|
|
Powrót do góry |
|
|
mikanek
OSESEK
Dołączył: 13 Wrz 2011
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa (prawie) Płeć: Pani
|
Wysłany: Pią 10:26, 23 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
jąderko daje się wyciągać więc nie jest źle. idę dziś na konsultację do drugiej wetki, która przeprowadza kastracje wziewne w towarzystwie chirurga Zobaczymy, co ona powie, ale ta moja mówiła, że da się uciąć normalnie tylko nieco wyżej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mucha321
SZCZUROWŁADNA ADM-KA
Dołączył: 21 Lip 2010
Posty: 1063
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Grodków / Stary Grodków Płeć: Pani
|
|
Powrót do góry |
|
|
|