Szczur i strup

DiDaDragon

Mamy z Demonkiem powtarzający się problem. Razu jednego albo się za mocno podrapał, albo poiskał - zrobił sobie strupa. Strup nieduży swędział go okropnie, więc go sobie po jakimś czasie wydrapał. Ranka się zalała nowym strupem, a on za jakiś czas znowu to rozdrapał. Co ja mam zrobić z tym jednym miejscem?
Od razu podkreślam, że maluch ma zdrową, piękną sierść, bez żadnych zmian, ani żadnego "łupieżu". Chodzi mi jedynie o to, czy istnieje jakiś sposób, żeby go zniechęcić do tego drapania się w tamtym miejscu?

Rattatuja

możesz zrobić zdjęcie tego strupa?

DiDaDragon

Przykro mi, jest to awykonalne zważywszy na brak aparatu. Ten, który mam w komórce nie wydala z robieniem takich małych zdjęć.
Strup jest w każdym czerwony, bez żółtawych plamek, które mogłyby świadczyć o zaropieniu. Ponadto otoczny jest jasnym, zdrowym ciałkiem. Bez rumienia, bez opuchlizny.
Podejrzewasz coś konkretnego?

Rattatuja

podejrzewam martwicę, na początku mogła być niewidoczna, zarośnięta sierścią wiec po zdrapaniu dopiero zaczęła być widoczna, ale nie widząc szczura ciężko jest cokolwiek stwierdzić.

Mucha321

Też mi się wydaje, że to martwica, bo w innym wypadku strupów byłoby więcej niż 1.

Powinien dostać antybiotyk, bo może wdać się zakażenie. I może smaruj Pana Veyksalem.
u Ananasa wyglądało to identycznie tj. strup, rana, strup, rana, i tak w kółko, aż w końcu zabrałam Go do weta i okazało się, że wdało się zakażenie. Dostał antybiotyk i Chitopan do dezynfekcji skóry. Obecnie nie ma śladu po wstrętnym strupie. Zagoiło się i zarosło sierścią. Smile

DiDaDragon

Tylko, że on nigdy nie miał zastrzyku robionego w tym miejscu.

Rattatuja

Bo martwica nie robi się tylko od zastrzyku, może powstać również w skutek zadrapania lub ugryzienia. Wydaje mi się, że nie zauważyłaś tego i nie zdezynfekowałaś na czas i tak oto powstała martwica.

Mucha321

DiDa, i co ze szczurkiem? Strupek się zagoił?

DiDaDragon

Tak. Dostał chitopam. Oczywiście strasznie mu sie nie podobało, że go tym smaruję. Możecie sobie wyobrazić, co wyprawiał Smile

Ale strup się skurczył, wysechł i odpadł. Nawet nie ma blizny.

Mucha321

Bardzo się cieszę, a temat zamykam.

Zostawiam odnośnik do tematu o martwicy.

http://www.rattami.fora.pl/choroby-diagnoza-kuracja,31/martwica,91.html