Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
??? |
TAK |
|
91% |
[ 11 ] |
NIE |
|
8% |
[ 1 ] |
|
Wszystkich Głosów : 12 |
|
Autor |
Wiadomość |
Mucha321
SZCZUROWŁADNA ADM-KA
Dołączył: 21 Lip 2010
Posty: 1063
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Grodków / Stary Grodków Płeć: Pani
|
Wysłany: Wto 22:43, 02 Lis 2010 Temat postu: Hamaki |
|
|
Hamaki..
Sprawiają radochę ale u mnie wszystkie kończyły tak samo tj. strzępione i zaciągane do kryjówek.
Tylko wyjątkowo grzeczne i rozleniwione szczury nie interesowały się nimi w ogóle.
No i pranie ich co drugi dzień również wykańcza. Zwłaszcza w przypadku osób, które opiekują się naprawdę sporym/i stadem/ami.
a Wy co myślicie?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Svale
ZAWODOSZCZUREX
Dołączył: 22 Paź 2010
Posty: 726
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zewsząd Płeć: Pani
|
Wysłany: Wto 22:54, 02 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Też mnie wykańcza ciągłe pranie i dowiązywanie obgryzionych skrawków, ale widok trójkolorowej kulki z futra jest tak miły, że wciąż poświęcam jakiś stary t-shirt... :)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nalef...
ALLOSZCZURZYSKO
Dołączył: 23 Wrz 2010
Posty: 339
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź Płeć: Pani
|
Wysłany: Wto 23:12, 02 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
U mnie tak samo jest. Tyle, że ja nie piorę - od razu wymieniam. Często już nie ma sensu prać i tak już mocno postrzępionych kawałków materiału :) Przed zawiązaniem nowego często mówię sobie, że to już ostatni raz, bo to faktycznie wykańcza, jednak widzę, jakie są szczęśliwe, kiedy robię nowy hamaczek, więc nie umiem sobie tego nawet odmówić :)
|
|
Powrót do góry |
|
|
DiDaDragon
SZCZUROLUBNA SMOCZYCA
Dołączył: 27 Lip 2010
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Pani
|
Wysłany: Śro 8:02, 03 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Hamaczek... Jak tylko Furora widzi, że jest w klatce to trzaska ząbkami i pulsuje oczami. I z tej miłości od razu go też zaczyna obgryzać.
Więc jest problem z gryzieniem. Problemu z obsikiwaniem nie ma wcale. Szczury moje nauczyły się wychodzić na siusiu z hamaczka. Ostatni hamaczek, jaki im zrobiłam, był ze starych skarpet. Robię im je z nakryciem. Teraz zaś się szykuje materiał na hamaczki, bo mama oddała do szmacianego recyclingu bardzo starą, a dodatkowo pogryzioną przez Furore poszew.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mary
SZCZURZY KORMILCA
Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 332
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Pani
|
Wysłany: Czw 15:43, 04 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Szczur bez hamaka - smutny szczur Ja im daję, wymieniam często, ale piorę, jak mi braknie Wrzucam brudy do zamykanego wiaderka, co by zapaszek nie rozprzestrzeniał się po całym domu... Hamaki robię z starych ciuchów: spodnie, bluzy...
Najwygodniejsze okazują się bluzy dla maluchów - w sensie rozmiar 98-104. Ucinam tylko rękawki i wieszam w klatce. Jest to ukochana przez szczury opcja. Mają do dyspozycji schowek i otwartą leżankę
Ostatnio zmieniony przez Mary dnia Czw 15:44, 04 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
kaszczur
KAŚKA + SZCZUR = KASZCZUR
Dołączył: 01 Lis 2010
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Pani
|
Wysłany: Czw 19:09, 04 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
a szczurasy nie zatrują/zadławią się strzępkami materiału? czy to jest bezpiecze?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mona
ALLOSZCZURZYSKO
Dołączył: 01 Lis 2010
Posty: 325
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Świnoujście Płeć: Pani
|
Wysłany: Czw 19:11, 04 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
nie sądzę, by to się mogło stać. one dobrze wiedzą, co się nadaje do połknięcia, a co się tylko rozrywa i strzępi
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mucha321
SZCZUROWŁADNA ADM-KA
Dołączył: 21 Lip 2010
Posty: 1063
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Grodków / Stary Grodków Płeć: Pani
|
Wysłany: Czw 19:12, 04 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Nie, nie zadławią się strzępkami. Słyszałam tylko o szczurzycy, która udusiła się, bo wlazła do "wnętrza" hamaka i nie umiała wyjść.
|
|
Powrót do góry |
|
|
kaszczur
KAŚKA + SZCZUR = KASZCZUR
Dołączył: 01 Lis 2010
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Pani
|
Wysłany: Czw 19:32, 04 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
aha, a na posłanie by to się nadało? bo on śpi na trocinach i pinio. nie wiem, czy mu jest wygodnie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mucha321
SZCZUROWŁADNA ADM-KA
Dołączył: 21 Lip 2010
Posty: 1063
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Grodków / Stary Grodków Płeć: Pani
|
Wysłany: Czw 20:08, 04 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Nada się.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fiona;*
OSESEK
Dołączył: 28 Paź 2010
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Biłgoraj Płeć: Pani
|
Wysłany: Pią 21:41, 05 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Hamak - wielkie szczęście dla Oskara ... tyle że po 2 dniach zawsze znika.
;D
|
|
Powrót do góry |
|
|
Svale
ZAWODOSZCZUREX
Dołączył: 22 Paź 2010
Posty: 726
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zewsząd Płeć: Pani
|
Wysłany: Pon 11:38, 10 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Dokonałam pewnego odkrycia. Otóż kiedyś po umyciu klaty rozejrzałam się po pokoju w poszukiwaniu materii na hamak i dostrzegłam tylko zmiętą na łóżku starą koszulkę, w której wcześniej spałam przez tydzień. Zawiązałam ją więc w takim stanie w formę hamaczka. Szczury bez podchodów od razu zaczęły w niej spać, nie gryzły jej i nie zasikiwały. Kiedy tydzień później przy kolejnym myciu klatki wyprałam ją i zamontowałam świeżopachnącą, natychmiast została obgryziona i zasikana bez miłosierdzia.
Postanowiłam więc sprawdzić, czy zapach ma znaczenie i wrzuciłam sobie do łóżka inny wyprany hamaczek. Przez tydzień przesiąkł moim zapachem na tyle, by po zamontowaniu nie narazić się nawet na dziurkę ze strony pomarańczowych ząbków. Teraz postanowiłam pospać trochę z każdym hamaczkiem przed jego zamontowaniem.
Sprawa nadawałaby się może do działu "dziwactwa", ale może ktoś postanowi wesprzeć mój eksperyment i powie, czy to działa w jego przypadku?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mucha321
SZCZUROWŁADNA ADM-KA
Dołączył: 21 Lip 2010
Posty: 1063
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Grodków / Stary Grodków Płeć: Pani
|
Wysłany: Pon 11:52, 10 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
U mnie identyczna sytuacja, ale z prześcieradłami. Śmierdzących nie ruszyły, ale pachnące Vizirem owszem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Svale
ZAWODOSZCZUREX
Dołączył: 22 Paź 2010
Posty: 726
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zewsząd Płeć: Pani
|
Wysłany: Pon 12:23, 10 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
No proszę! Czyli działa. Można zatem sformułować ogólną radę dla szczuromaniaków: ŻEBY UNIKNĄĆ ICH ZNISZCZENIA, NOWYM SPRZĘTOM W KLATCE POZWÓL PRZESIĄKNĄĆ SWOIM ZAPACHEM, NAJLEPIEJ ŚPIĄC Z NIMI PRZEZ TYDZIEŃ. najszczerzej współczujemy mężom/żonom, innego wyjścia jednak nie ma.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|