|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mucha321
SZCZUROWŁADNA ADM-KA
Dołączył: 21 Lip 2010
Posty: 1063
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Grodków / Stary Grodków Płeć: Pani
|
Wysłany: Czw 9:30, 02 Gru 2010 Temat postu: Faworyzowanie, a "strzelanie" FOCHA |
|
|
Mając naprawdę spore stado/a można zaobserwować zabieganie szczurów o względy człowieka. Ja to nazywam "wyścigiem szczurów". Nie ma to oczywiście nic wspólnego z wyścigami, ale czasami mam wrażenie, że one naprawdę rywalizują o mnie.
Przykład..
Mam na kolanach Ivana i Jowisza. Drapię ich i całuję równocześnie. Jest OK. Drapię i całuję tylko Jowisza, a na Ivana nie zwracam uwagi. I co? Ivan się niepokoi i zaczynać wchodzić na Jowisza. Pcha mi się pod rękę. Zostaje zignorowany, ale się nie poddaje. Próbuje wepchać się pod Jowisza i zepchnąć Go z kolan. Nie udaje mu się. Zeskakuje i ucieka pod biurko.
Odkładam Jowisza na podłogę i idę po Ivana. I co? Zostaję uszczypnięta w rękę.
Takich i podobnych sytuacji zdarzyło się u nas więcej . Staram się nie faworyzować żadnego ze szczurów, ale czasami nie udaje mi się nad tym zapanować.
Uważam, że każdemu szczurowi powinno poświęcać się mniej więcej tyle samo czasu i uwagi, bo one wszystko widzą i czują.
Tak, szczury są zazdrosne. Potrafią się obrazić, uciec i schować.
Szczury naprawdę mocno przywiązują się do właściciela/i.
Jak szczur zachoruje, to wiadomo, że trzeba dać mu więcej człowieka, ale w innym wypadku starajmy się rozpieszczać wszystkie na raz.
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xandred/images/spacer.gif) |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subSilver/images/spacer.gif) |
Natalia
ZASZCZURZONA NAD ŻYCIE
Dołączył: 08 Wrz 2010
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: BP. ;P Płeć: Pani
|
Wysłany: Czw 9:35, 02 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
''Uważam, że każdemu szczurowi powinno poświęcać się mniej więcej tyle samo czasu i uwagi, bo one wszystko widzą i czują. '' - święte słowa.
Również tak miewam.
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xandred/images/spacer.gif) |
Mona
ALLOSZCZURZYSKO
Dołączył: 01 Lis 2010
Posty: 325
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Świnoujście Płeć: Pani
|
Wysłany: Czw 9:39, 02 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
no tak, też to zauważyłam Zazdrośniki, udeptują się, sprowadzają "do parteru" i po plecach się pchają do człowieka:P
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xandred/images/spacer.gif) |
Natalia
ZASZCZURZONA NAD ŻYCIE
Dołączył: 08 Wrz 2010
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: BP. ;P Płeć: Pani
|
Wysłany: Czw 9:44, 02 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Tak, dokładnie.
Ale mój Biały tak nie robi... tylko Rusty, gdy tylko zobaczy, że miziam lub przytulam Białego to ten od razu biegnie do mnie i dalej to już wiecie... xD
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xandred/images/spacer.gif) |
Svale
ZAWODOSZCZUREX
Dołączył: 22 Paź 2010
Posty: 726
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zewsząd Płeć: Pani
|
Wysłany: Czw 9:46, 02 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
U mnie jest tak, że laski rozbiegają się po pokoju, każda w swój kącik, ale gdy tylko usłyszą mój sweet-talk pomieszany zapewne z chichotem łaskotanej osobniczki, zbiegają się zaraz, jakby z okrzykami "ej, mnie też tak po brzuszku! ja też jestem fajna!" :)
Mamy teraz w stadzie słabinkę Fiszkę, na początku ze stresu w ogóle nie jadła, więc podsuwałam jej smakołyki, teraz czasem wyciągam ją z hamaczka czy klatki, bo zesztywniałe łapki utrudniają jej poruszanie się. I mam wrażenie, że reszta jest o to trochę zazdrosna. Kto wie, czy to nie dlatego Gruba wciąż ją zaczepia. Kiedy narobiły sobie na grzbietach strupów, zaczęłam interweniować w bitwy - Fiszka przybiegała i chowała się za mną, a Gruba stała i patrzyła z wyrzutem, jakbym ją zdradzała. Okropieństwo... Na szczęście śpią wszystkie razem przytulone, więc jakby z każdym dniem jest coraz lepiej.
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xandred/images/spacer.gif) |
DiDaDragon
SZCZUROLUBNA SMOCZYCA
Dołączył: 27 Lip 2010
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Pani
|
Wysłany: Pią 18:32, 03 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
U mnie sprawa jest prostsza, bo Demonium jest wielkim śpiochem i najpierw go trzeba obudzić, żeby wyściubił nos z klatki. Dzięki temu zawsze czujna Furora ma bardzo często mnie na wyłączność. Oczywiście Demonek, jak wstanie, to też chce na ręce, ale on z racji swej płochliwości potrzebuje ciutkę więcej czasu. To po pierwsze. Po drugie jemu naprawdę wystarczy niewiele. Czasami mam wrażenie, że bardziej docenia czas spędzony ze mną, niż moje pieszczoty. Przykładowo - nie jest tak wielki fanem pieszczot jak Furcia (która da się przewrócić na plecki i miziać po brzuszku). Demonium natomiast bardzo lubi położyć się u mnie na ramieniu, leżeć sobie tak nieruchomo, liznąć mnie od czasu do czasu po policzku.
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xandred/images/spacer.gif) |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|